Feministyczna walka z wiarą i wartościami
Szalony pęd feministek i organizacji pseudokobiecych do wywracania wszelkich dotychczasowych wartości z wiarą włącznie trwa . Co roku aktywistki wraz z wybranymi politykami i mediami organizują "Parady miłości" oraz żenującą w treści "Paradę Szmat", gdzie protestują rzekomo wyłącznie tylko te gnębione, gwałcone, poniżane i dyskryminowane w pracy i polityce. Jak te manifestacje wyglądają przedstawialiśmy na zdjęciach wcześniej.
Parady rzekomej miłości oraz parady kobiet "szmat" są oczywiście corocznie celowo rokrzyczane przez media a znani politycy uważają wręcz za zaszczyt w nich uczestniczyć, reklamując przy okazji za darmo siebie i swoje partie. Demnostracje te mają utrwalać w naszych umysłach domniemanie iż zjawiska deprecjonowania kobiet i płci odmiennych są w Polsce obecnie masowe i dlatego należy je zwalczać brutalnie w każdy, nawet nieakceptowany w społeczeństwie sposób. W ten sposób odbywa się teraz prymitywna psychomanipulacja środowisk lewacko-feministycznych, dążych do zniszczenia dotychczasowych modeli płci oraz mająca za cel rozbić całkowicie istniejące modele rodziny i wprowadzić zamiast nich nowe, dewiacyjne. Te prowokacyjne parady i manifestacje to stary jak świat chwyt psychologiczny, świetnie działający podprogowo na świadomość kobiet oglądających je w mediach. W tych paradach i manifestacjach feministyczno-lewackich widzimy niestety głównie panie z wyglądu tylko przypominające kobiety/ zakamuflowane w tłumie lesbijki/ oraz mężczyzn : gejów i transwestytów. To ogladające kobiety odstrasza i powoduje podprogowy wstręt, utrwala w nich podświadomą pogardę i nienawiść do rodzaju męskiego w ogóle .
Osobiście nie mamy nic do osób odmiennej orientacji seks czy innej płci ale czy mniejszość stanowiąca zaledwie 1-2% społeczeństwa w demokratycznym kraju ma prawo narzucać swoje prawa jego większości i wymagać aby ci się do nich stosowali nawet kosztem ograniczania własnych praw?
Mało tego, w mediach dominują teraz już tylko panie wyzwolone i "kreatywne". Z ich wypowiedzi a nawet z oczów aż kipi nienawiść do wszystkiego co kojarzy im się z mężczyznami, religią chrześcijańską /np.w Superstacji/ i związkami hetero.
Ktoś dał im widać na to zielone światło zapominając , że media są dla wszystkich a nie tylko dla wybranych. Media w końcu nie są wyłacznie do tego aby służyć chorym psychomanipulacjom i swoistemu szowinizmowi wybranych środowisk! Co na to KRRiTv?
W Europie powstały już religie i kościoły gdzie rządzą i "nauczają" swoich wyznawców kobiety kapłani. Są w nich, nadal bez zgody Watykanu, również i prymaski kobiety. Tak jest w Holandii, Szwecji. Mamy biskupów kobiety w Irlandii. Polska również nie odstaje od tego trendu bo i u nas mamy księży i biskupów kobiet nie brakuje. W 2014 r w tvp 2 poszła prowokacyjnie na żywo msza z Bydgoszczy , prowadzona przez kapłankę kobietę z kościola ewangelickiego-reformowanego. Szkoda że kapłani naszego Kościoła znowu stchórzyli i ta prowokacja feministkom się udała, tak samo jak otwarcie klubu go-go naprzeciwko kościoła Św.Anny w Warszawie czy wcześniejsze postawienie "Tęczy"na Pl.Zbawiciela w Warszawie, mające nawiązywać rzekomo do Tęczy Przymierza z Biblii.
Na działalność w/w kościoła i podobnych religii pozwala ustawa z dnia 13 maja 1994, uchwalona głosami i naszych katolickich posłów!
Jak widać wszechogarniająca i idąca po trupach feminokracja, jej pęd do wszechwładzy i chęć dominacji nad naszymi ciałami i duszami, chce za wszelką cenę przejąć i zdewiacjować nawet naszą religię .W końcu feministki i lewaczki to również i materialistki, a jak wiadomo wszystkim kapłani i hierarchowie kościołów to najbardziej dochodowe funkcje , mające we władaniu najwięcej parafianek - kobiet. Kobiety aktywistki organizacji kobiet stosują swoją szatańską grę nawet na Papieża. Wcześniej mieliśmy listy kobiet domagających się uznania ich kompetencji kapłańskich i zgodę na prowadzenie przez nie kościołów a ostatnio i nasze, polskie, feministki i lewaczki zaatakowały.
Panie z Kongresu Kobiet napisały list do papieża: "Kościół w Polsce nieuczciwie wykorzystuje ideologię gender", prosząc tam o zganienie polskich kapłanów. Usłyszeliśmy też w mediach wypowiedź pani prof.Środy jak to pierwszym propagatorem gender był rzekomo sam Chrystus. Czyżby miała jakąś wizję w tym temacie
Odpowiedź na w/w list: http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-marzeny-nykiel/68402-papiez-odpowiada-srodzie-i-nowickiej-kosciol-potwierdza-swoje-wielkie-nie-wobec-gender-pasterze-maja-obowiazek-przestrzegac-przed-wypaczeniami-niebezpiecznych-ideologii
Jak widzimy atakowana jest głównie religia chrześcijańska a pozostałe religie, sekty i wyznania jakoś o dziwo nie. Dlaczego nasze dzielne feministki i dziennikarki z mediów z nimi jakoś nie walczą, nie tropią tam pedofilów, pijaków itd?
Hierarchowie nasi jak zawsze stchórzyli, okopali się i idą na przeczekanie, tak jak robili to przez ostanie 2 tysiące lat. Niestety nie wzięli pod uwagę lub zapomnieli, że my już nie w średniowieczu, my nie zacowani i spolegliwi chłopi pańszczyźniani, nie gęsi i swój język i rozum mamy, jak pisał Rey.
Zauważcie więc wreszcie hierarchowie iż połowa Polaków ma wyższe wykształcenie, wśród nich jest wielu już niewierzących i watpiących a więc tym łatwiej manipulują nimi przedstawicielki organizacji lewacko-feministycznych !
Nie bronimy hierarchów Kościoła ale diabli biorą jak ci taktycznie milczą broniąc własnych stołków, nadal hołdując złotemu cielcowi, licząc na to że doczekają ciepłych emeryturek i pozostaną do końca świata świętymi hołubionymi przez rzesze rozmodlonych i nawiedzonych.
Nic bardziej mylnego jaśnie wielmożni, ta feminokracja juz zaczęła i was zalewać! Teraz w szeregach księży trwają nieustanne medialne polowania na pedofilów, pijaków kierowców i molestujących a jutro to wy, hierarchowie, możecie płacić domniemanym ofiarom potężne odszkodowania. Tak stało się już w Ameryce i zachodniej Europie. Zbankrutowały tam nie tylko parafie ale i również całe biskupstwa!
Dlatego może czas już przestać ukrywać i hołubić tysiące heter, alkoholiczek i morderczyń, pezestać chrzcić dzieci i dopuszczac je do Komunii, dzieci z ich kolejnych chorych związków! Czas też zaprzestać przymykania oczów na na prostytucję! Czas również najwyższy zaprotestować przeciwko takim określeniem ojca jakie usłyszeliśmy w dn. 09.12.2013 w "Superstacji" z ust pani psycholog Bianki K , cyt. "ojcem się jest, nieważne czy biologicznym czy in vitro, bo to sprawa drugorzędna."
Feministki są z tej pani psycholog pewnie dumne! Wszak są to podwaliny chorej feminokracji! Facet biologiczny to przecież dla nich nikt, podmiot! Do zapłodnienia wystarczy im już teraz bezimienny plemnik z probówki czy gotowy zarodek wszczepiony wybranej mamce.
Poniżej wybrane apanaże księży:
23.01.2015
"Pochodzą z pieniędzy Kościoła, ale też z budżetu państwa jak w przypadku kapelanów służb mundurowych czy np. katechetów. Metropolita warszawski – 2000 zł Ekonom archidiecezji – 2000 zł Kapelan w Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu – 2000 zł Notariusz w kurii biskupiej – 2000 zł Wikary parafii w Korytowie – 1400 zł Wikary w wiejskiej parafii na Mazowszu – 800 zł
Biskup pomocniczy w dużej diecezji – 4500 zł Wikary w Warszawie – 3700 zł Wikary w krakowskiej parafii – 3500 zł Proboszcz w Opolu – 2400 zł Wikary uczący w szkole w Zabrzu – 2300 zł Kapelan w policji – 2300 zł Kapelan więzienny – 2200 zł
Biskup polowy w stopniu generała – 10700 zł Profesor uczelni katolickiej – 10000 zł Proboszcz–dziekan w archidiecezji warszawskiej – 10000 zł Proboszcz w Krakowie – 8000 zł Wikariusz biskupi w stopniu pułkownika – 7300 zł Proboszcz parafii w Płocku – 5300 zł Proboszcz parafii wojskowej – 5200 zł .Emerytury większości księży dotowane są z budżetu. 118,2 mln zł – tyle w 2013 roku rząd przekazał na składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne osób duchownych
USA księża dostają ok. 1 tys. dolarów emerytury od państwa i kolejne 2 tys. dolarów z funduszu kościelnego. Na ten fundusz składają się sami księża
We Włoszech księża zarabiają od 883 do 1376 euro. Tak wynika z ustaleniami Konferencji Episkopatu. Pensje księży opłacane są z funduszu na który składają się datki na tacę, oraz pieniądze z odpisów podatkowych, które wierni dokonują przy rozliczeniu z fiskusem.
Hiszpańscy arcybiskupi zarabiają miesięcznie ok. 1200 euro, biskupi - średnio 900 euro, a wynagrodzenie księży wikariuszy to średnio 600-800 euro. Nie są to pieniądze z budżetu, lecz od wiernych. Składki emerytalne opłaca Kościół, nie idą na to pieniądze z budżetu. Państwo płaci tylko za utrzymanie parafii.
Duchowni w Belgii otrzymują od państwa specjalną pensję. Oprócz dochodów z pracy kościelnej dostają więc dodatkowo od 1600 euro do 8400 euro brutto miesięcznie".